Niedawno ponownie gościliśmy w naszej bibliotece poetkę Ilonę Chojnacką, pochodzącą z Wolsztyna. Pani Ilona pozostawiła nam swój wiersz "Mój Wolsztyn". Zapraszamy do przeczytania go:
MÓJ WOLSZTYN
W Wolsztynie na ulicy Doktora Kocha
Każde wspomnienie z dzieciństwa kocham
Tych zapomnianych dawnych sklepikarzy…
Uczuciem szczerym darzę i widzę wyraźnie ich twarze
Przemiły był Pan Alojzy, który niejedno serce dobrocią skradł
Uśmiechem wszystkich zapraszał
Wołając radośnie kochani chodźcie! Wchodźcie!
Zapach anyżu przyciągał przechodniów zalotnie
Wymykał się i tańczył w otwartym przez Pana Alojzego oknie
Pamiętam smak cukierków słodkich i ciastek kruchych z cukrem
Były też ciasteczka pięknie przystrojone lukrem
Wspomnienia mojego rodzinnego miasta lubię i często je rozpamiętuję
Do przeszłości błogiej wracać umiem
Mojego dziadka Ambrożego i babcię Andzię myślami przywołuję
Prawie wszystkie niedzielę ze mną spędzili
Ambroży dostojny Pan, śmiać się z siebie potrafił
Często mnie rozbawiał i bardzo rozśmieszał
A dla mnie dziecka, była to wielka uciecha
On patrząc w lustro swoimi bordowymi szelkami strzelał
Wyciągając swój wystający brzuch mówił…
Ambroży … Ambroży… codziennie jest z tobą gorzej
A gdy obok pojawiła się młoda kobieta to już przestawał narzekać
Wołał wtedy Pani ładna całuję rączki
A może się Pani skusi i kupi u Alojzego słodkie pączki
Bo mój dziadek i pan Alojzy to byli dwaj przyjaciele
Oni przeżyli razem niejedno piekło i niebo
Dlatego byli dla siebie zawsze…
Bo mogli liczyć na siebie
Ciasto też potrafili razem zagnieść i chleb dobry upiec
Pan Alojzy potrafił nieść swoją artystyczną duszę na ustach i dłoniach
Często pięknie śpiewał i grał na fortepianie
A moja babcia wpoiła w moje serce by żyć tak żeby….
Nigdy nikt nie płakał przeze mnie
I żebym była człowiekiem skromnym a nie wyniosłym
Nauczyła mnie kochać, drugiego człowieka., wszystkie niedziele
I wiosnę…
Często odwiedzam mój Wolsztyn kochany
Tutaj smutki i rany szybciej się goją
Kocham powracać, odwiedzać często moje kochane miasto
Na duszy mojej jest wtedy bardzo miło, spokojnie i jasno
W moim Wolsztynie czuję, jak czas łaskawszy i wolniej płynie